UKŁADY W RODZINACH ALKOHOLIKÓW

Warunki mieszkaniowe dzieci alkoholików należały do najgorszych w mieście. Spośród 200 badanych — 98 żyło w mieszkaniach jednoizbowych przy średniej zagęszczenia 5 osób w jednej izbie. Ciasnota mieszkaniowa ma ujemny wpływ zarówno na fizyczny jak i psychiczny rozwój dziecka. Ona też w znacznej mierze rzutuje na zdrowotność dziecka.

Ojcowie badanych dzieci przez dłuższy czas pili alkohol i to w znacznych ilościach. Ulegają oni gwałtownym zmianom nastroju. Są nieopanowani, drażliwi, wybuchowi, agresywni. Wykazują cechy psychiczne, które mają szczególne znaczenie społeczne. Na skutek otępienia uczuciowego obojętnieją na sprawy rodziny, domu, pracy zawodowej. Zatracają poczucie obowiązku, odpowiedzialności. Wyraźnie występuje u nich osłabienie woli, zanik energii, inicjatywy, pracowitości, obniżenie inteligencji, pamięci, uwagi. Stają się bezkrytyczni. Zachowanie ich znacznie odbiega od normy, a w domu wytwarzają atmosferę lęku i grozy.

W okresie kiedy ojciec pije dzieci przeżywają awantury domowe we dnie, a często również i w czasie nocy. Znaczna liczba ojców bije i maltretuje matki i dzieci. Wśród badanych były dzieci tak bardzo pobite przez ojców-alkoholików, że wymagały leczenia szpitalnego. Blisko połowa dzieci uciekała w nocy z mieszkania, oczekując przybycia milicji, która likwidowała awantury i bójki. Ojcowie 31 dzieci odbywali kary więzienia, 16 dzieci miało ojców pozbawionych praw rodzicielskich.

Ojcowie 175 dzieci przepijali zarobki, a ojcowie 24 dzieci doprowadzili rodziny do skrajnej nędzy.

Dzieci żyją w ciągłym strachu, w stale napiętej atmosferze. Częste, gwałtowne zmiany nastroju wymagają nagłego przestawienia się psychicznego. Krzyki i płacz, wulgarne wyzwiska, tłuczenie naczyń, niszczenie mebli, bicie, ucieczki w nocy — wszystkie te przeżycia odbijają się na wrażliwym układzie nerwowym dziecka i powodują zaburzenia w rozwoju fizycznym i psychicznym. Na tym tle powstają nerwice i anomalie charakterologiczne.

Ten tragiczny bilans nie zawsze jest znany nauczycielom i wychowawcom. Zony alkoholików najczęściej starają się ukryć pijaństwo męża, nie chcą, by o tym wiedzieli krewni, sąsiedzi, szkoła.