ALKOHOL A WYPADKI DROGOWE

Omawiając w dalszym ciągu wpływ konsumpcji alkoholu na przestępczość czy wypadki drogowe, można by do każdej z tych pozycji dołączyć rejestr wydatków, jakie ponosi społeczeństwo w związku np. ze zwiększoną przestępczością czy też wypadkami na drogach, powodowanymi przez nietrzeźwych kierowców. Niemały rachunek wystawiłaby służba zdrowia, opieka społeczna, placówki oświatowe, w których dzieci alkoholików repetują klasy.

Pełne podsumowanie wszystkich możliwych pozycji strat ekonomicznych nie jest możliwe. Pewne jest natomiast, że ponad 30-miliardowa kwota, jaka wpływa rocznie do skarbu państwa z tytułu sprzedaży napojów alkoholowych, tylko przy powierzchownym ujmowaniu zagadnienia traktowana być może jako dochód narodowy. Wnioski o konieczności prowadzenia polityki społecznej, ograniczającej spożycie, a zwłaszcza nadmierne spożywanie alkoholu, nasuwają się nieodparcie.

ALKOHOL A WYPADKI DROGOWE

Powszechny i gwałtowny rozwój motoryzacji powoduje na całym świecie ciągły wzrost ilości wypadków drogowych. Corocznie około 90 tysięcy osób ponosi śmierć w wypadkach drogowych a ponad 2,5 miliona jest rannych. Międzynarodowy Związek Kierowców Niepijących obliczył, że obecnie w Europie według ocen badaczy zagranicznych co najmniej 1 /4 wypadków jest powodowana przez kierowców, znajdujących się pod wpływem alkoholu. Ilość wypadków jest bardzo duża nawet w liczbach bezwzględnych. W krajach o dużym nasileniu motoryzacji wiadomo już z góry, że każdy dzień zwiększonego ruchu przyniesie setki ofiar. Tak np. w 1966 r. w dzień święta niepodległości w Stanach Zjednoczonych straciło życie w katastrofach samochodowych blisko 500 osób, a powrót mieszkańców Paryża z urlopów lipcowych pociągnął za sobą 83 ofiary śmiertelne.

W Polsce problem wypadków drogowych stał się aktualny dopiero w latach powojennych, gdyż jeszcze w 1938 r. zarejestrowanych było u nas w kraju zaledwie 57 tysięcy pojazdów zmotoryzowanych. Na 1 stycznia 1966 r. ilość ich przekroczyła 2 mln 83 tysiące.

Zrozumiały więc jest gwałtowny wzrost ilości wypadków na drogach polskich. Oczywiste jest jednak, że procent wypadków, powodowanych nietrzeźwością kierowców, trzeba i można sprowadzić do minimum, jeśli nie eliminować zupełnie. Zależy to od stosowania właściwych sankcji za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości lub w stanie, wskazującym na spożycie alkoholu. Ogromne znaczenie ma tu skuteczna akcja uświadamiająca o niebezpiecznych skutkach jazdy pod wpływem alkoholu.

Główny Społeczny Komitet Przeciwalkoholowy, Towarzystwo Trzeźwości Transportowców i Policja wkładają wiele starań w akcję propagandową, ażeby ilość osób, które odważą się usiąść za kierownicą w stanie nietrzeźwym ograniczyć jak najbardziej. Policja z każdym rokiem zwiększa ilość kontroli na drogach, zwłaszcza w dni o zwiększonym ruchu.

Zagadnienie trzeźwości kierowców jest częstym przedmiotem zainteresowań prasy, radia i telewizji. Niemniej ilość wypadków jest u nas duża w stosunku do ilości będących w ruchu pojazdów. Wzrost ilości wypadków zahamowany został w 1964 r., ale już w 1965 r. i dalej w 1966 r. ilość wypadków drogowych zaczęła ponownie wzrastać. Statystyka spożycia alkoholu, która w 1964 r. wykazała niewielki spadek konsumpcji, wskazuje na ponowny wzrost spożycia alkoholu właśnie w 1965 r. i 1966 r. Zbieżność wzrostu spożycia alkoholu i ilości wypadków drogowych jest wymownym przykładem zależności obu tych zjawisk.